Prawidłowe przycinanie pelargonii zimą – kompletny przewodnik ogrodnika
Pelargonie należą do najchętniej uprawianych roślin balkonowych i ogrodowych w Polsce. Ich intensywne kolory i długi okres kwitnienia sprawiają, że są ozdobą wielu domów i ogrodów. Jednak aby cieszyć się ich pięknem przez wiele sezonów, niezbędna jest odpowiednia pielęgnacja, szczególnie w okresie zimowym. Właściwe przycinanie pelargonii na zimę stanowi kluczowy element tej pielęgnacji, decydujący o kondycji i obfitości kwitnienia roślin w kolejnym sezonie.
Wielu ogrodników, zwłaszcza początkujących, zadaje sobie pytanie: kiedy i jak obcinać pelargonie, aby przetrwały zimę w dobrej kondycji? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ zależy od wielu czynników, takich jak gatunek pelargonii, warunki przechowywania czy lokalne warunki klimatyczne. W tym kompleksowym przewodniku przedstawiamy sprawdzone metody i techniki przycinania pelargonii przed zimą, które pozwolą Twoim roślinom przetrwać trudny okres i bujnie zakwitnąć wiosną.
Bazując na wieloletnim doświadczeniu i wiedzy ekspertów, omówimy nie tylko sam proces cięcia, ale również optymalne warunki przechowywania przyciętych roślin, a także ich przygotowanie do wiosennego startu. Zrozumienie biologicznych podstaw zimowania pelargonii pomoże podejmować świadome decyzje dotyczące ich pielęgnacji i unikać typowych błędów.
Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym ogrodnikiem, czy dopiero rozpoczynasz przygodę z pelargoniami, ten przewodnik dostarczy Ci kompleksowej wiedzy na temat tego, jak prawidłowo obciąć pelargonie na zimę. Dzięki temu Twoje rośliny będą zdrowe, silne i gotowe do intensywnego kwitnienia w kolejnym sezonie.
Terminy i techniki przycinania pelargonii przed zimowaniem
Odpowiedni moment przycinania pelargonii stanowi pierwszy, ale i kluczowy krok w procesie przygotowania tych roślin do zimy. Złe wyczucie czasu może skutkować osłabieniem rośliny lub nawet jej utratą. Podobnie istotna jest technika cięcia – dostosowana do konkretnego gatunku pelargonii oraz planowanego sposobu zimowania.
Dokładne określenie optymalnego momentu cięcia (wrzesień-październik)
Najlepszy czas na przycinanie pelargonii przed zimą przypada na późny wrzesień lub początek października, kiedy rośliny jeszcze kwitną, ale temperatura nocą zaczyna spadać poniżej 10°C. Ten moment jest optymalny z kilku powodów. Po pierwsze, pelargonie mają jeszcze wystarczająco dużo energii, by zareagować na cięcie bez nadmiernego stresu. Po drugie, temperatura nie jest jeszcze na tyle niska, by roślina weszła w stan głębokiego spoczynku.
W rejonach o łagodniejszym klimacie przycinanie można opóźnić nawet do początku listopada. Z kolei w chłodniejszych regionach Polski lepiej wykonać ten zabieg już w połowie września. Obserwacja lokalnych warunków pogodowych ma tutaj fundamentalne znaczenie – pierwszy przymrozek powinien być sygnałem, że czas na przycinanie dobiega końca.
Co ciekawe, niektórzy doświadczeni ogrodnicy stosują metodę dwuetapowego cięcia: pierwsze, lekkie przycinanie wykonują pod koniec sierpnia, co stymuluje roślinę do wytworzenia nowych pędów, a drugie, bardziej radykalne, przeprowadzają w październiku. Taka technika pozwala pelargoniom lepiej przygotować się do okresu spoczynku zimowego.
Różnice w przycinaniu w zależności od gatunku pelargonii (zonalne, bluszczolistne, angielskie)
Poszczególne gatunki pelargonii wymagają nieco odmiennego podejścia podczas przycinania na zimę. Pelargonie zonalne (Pelargonium x hortorum), najbardziej rozpowszechnione w Polsce, przycinamy dość radykalnie, pozostawiając łodygi o długości 10-15 cm. Ich sztywne pędy dobrze znoszą takie cięcie, a wiosną szybko wypuszczają nowe przyrosty.
Pelargonie bluszczolistne (Pelargonium peltatum), charakteryzujące się zwisającymi pędami, wymagają mniej intensywnego cięcia. Skracamy je o około połowę długości, pozostawiając pędy 20-25 cm. Zbyt radykalne przycięcie może osłabić ich zdolność do tworzenia nowych przyrostów w kolejnym sezonie.
Z kolei pelargonie angielskie (Pelargonium × domesticum) i pelargonie pachnące (Pelargonium graveolens) wymagają najdelikatniejszego traktowania. Przycinamy je ostrożnie, usuwając jedynie martwe części i skracając pędy maksymalnie o 1/3 długości. Te odmiany słabiej znoszą radykalne cięcie i mogą na nie reagować opóźnionym wzrostem wiosną.
Warto zaznaczyć, że pelargonie rabatowe, często sadzone bezpośrednio w gruncie, zwykle nie są zimowane i przycinane, a uprawiane jako rośliny jednoroczne. Jeśli jednak zdecydujemy się na ich wykopanie i zimowanie, stosujemy zasady jak dla pelargonii zonalnych.
Narzędzia niezbędne do prawidłowego cięcia (ostre sekatory, środki dezynfekujące)
Sukces przycinania pelargonii zależy w dużej mierze od odpowiednich narzędzi. Podstawowym narzędziem jest ostry sekator, najlepiej z wąskimi ostrzami umożliwiającymi precyzyjne cięcie. Tępe ostrza mogą miażdżyć tkanki roślin, co zwiększa ryzyko infekcji i utrudnia gojenie ran.
Mniej znanym, ale równie ważnym elementem wyposażenia są nożyce ogrodnicze o cienkich ostrzach, przydatne do precyzyjnego usuwania drobniejszych pędów oraz małe sekatory do paznokci, idealne do usuwania pojedynczych liści i kwiatostanów.
Niezbędne są również środki dezynfekujące. Najlepiej sprawdzają się preparaty na bazie alkoholu (spirytus 70%) lub specjalistyczne środki ogrodnicze zawierające związki nadtlenkowe. Dezynfekcja narzędzi między cięciem poszczególnych roślin zapobiega przenoszeniu patogenów i znacząco zmniejsza ryzyko chorób.
Uzupełnieniem podstawowego zestawu będą:
-
Rękawice ogrodnicze – chronią dłonie przed sokiem pelargonii, który może podrażniać skórę
-
Czysty pojemnik na odcięte fragmenty roślin – przydatny jeśli planujemy wykorzystać je do rozmnażania
-
Marker ogrodniczy – do oznaczania roślin po przycięciu, co ułatwia identyfikację odmian
-
Miękka szczoteczka – do delikatnego usuwania martwych liści z podstawy rośliny
Prawidłowo dobrane i utrzymane narzędzia nie tylko ułatwiają pracę, ale również zmniejszają stres roślin podczas przycinania, co przekłada się na ich lepszą kondycję w okresie zimowym.
Szczegółowa instrukcja przycinania krok po kroku z wyszczególnieniem długości pozostawianych łodyg
Krok 1: Przygotowanie rośliny Przed przystąpieniem do właściwego cięcia, należy przygotować pelargonię poprzez usunięcie wszystkich kwiatostanów i zwiędłych liści. Roślina powinna być podlana 2-3 dni przed zabiegiem, ale w momencie cięcia jej powierzchnia musi być sucha, co zmniejsza ryzyko infekcji.
Krok 2: Ocena stanu rośliny Dokładnie obejrzyj pelargonię, zwracając uwagę na oznaki chorób, szkodników lub uszkodzeń mechanicznych. Zidentyfikuj pędy zdrowe, które będą podstawą przyszłorocznego wzrostu, oraz te słabe lub chore, które należy bezwzględnie usunąć.
Krok 3: Usunięcie chorych i słabych pędów W pierwszej kolejności całkowicie usuń pędy wykazujące oznaki chorób (przebarwienia, zgnilizna, deformacje) oraz te szczególnie cienkie i słabe. Cięcie wykonuj zawsze ukośnie, około 0,5 cm nad węzłem (miejscem, z którego wyrasta liść), co stymuluje tworzenie nowych pędów właśnie w tym miejscu.
Krok 4: Skrócenie głównych pędów Główne, zdrowe pędy skracaj według poniższych wytycznych:
-
Pelargonie zonalne: pozostaw pędy o długości 10-15 cm, z co najmniej 5-6 węzłami
-
Pelargonie bluszczolistne: przytnij do długości 20-25 cm, zachowując 7-8 węzłów
-
Pelargonie angielskie: skróć pędy maksymalnie o 1/3 ich długości
-
Pelargonie pachnące: usuń tylko martwe części i skróć najdłuższe pędy o maksymalnie 25%
Krok 5: Formowanie sylwetki rośliny Po głównym cięciu nadaj pelargonii pożądany kształt, usuwając pędy rosnące do wewnątrz rośliny, krzyżujące się lub zaburzające jej symetrię. Idealna pelargonia po przycięciu powinna mieć kształt rozety z pędami rozchodzącymi się równomiernie na wszystkie strony.
Krok 6: Zabezpieczenie ran po cięciu Miejsca cięcia pozostaw niezabezpieczone – w przypadku pelargonii rany szybko zasychają, tworząc naturalną barierę. Wyjątkiem są bardzo grube pędy (powyżej 1 cm średnicy), które warto posypać sproszkowanym węglem aktywnym lub specjalistycznym preparatem do zabezpieczania ran.
Po zakończeniu cięcia pozostaw pelargonię na 2-3 dni w przewiewnym, półcienistym miejscu, aby rany mogły dobrze zaschnąć przed umieszczeniem rośliny w miejscu zimowania.
Najczęstsze błędy popełniane podczas cięcia pelargonii i ich konsekwencje
Zbyt późne przycinanie to jeden z najczęstszych błędów. Cięcie wykonane po wystąpieniu pierwszych przymrozków lub w okresie, gdy temperatura regularnie spada poniżej 5°C, może doprowadzić do osłabienia rośliny i jej podatności na choroby grzybowe. Pelargonia potrzebuje co najmniej 2-3 tygodni na zabliźnienie ran przed wejściem w okres spoczynku zimowego.
Zbyt radykalne cięcie, szczególnie w przypadku pelargonii angielskich i pachnących, często skutkuje znacznym osłabieniem rośliny, a nawet jej utratą. Nigdy nie należy usuwać więcej niż 2/3 nadziemnej części rośliny, a w przypadku delikatniejszych odmian – nie więcej niż 1/3.
Nieodpowiednia technika cięcia – cięcie zbyt blisko węzła (poniżej 0,3 cm) lub zbyt daleko (powyżej 1 cm) może prowadzić do zamierania pędów lub tworzenia brzydkich kikutów. Podobnie cięcie "na płasko" zamiast ukośnie zwiększa powierzchnię rany i wydłuża czas gojenia.
Zaniedbanie dezynfekcji narzędzi to prosta droga do przenoszenia chorób między roślinami. Szczególnie niebezpieczne są choroby bakteryjne, które mogą zniszczyć całą kolekcję pelargonii w ciągu jednego sezonu.
Pozostawienie zbyt dużej liczby liści na przyciętych pędach zwiększa transpirację wody i osłabia roślinę podczas zimowania. Optymalna liczba to 2-3 pary liści na każdym pozostawionym pędzie.
Ignorowanie indywidualnych potrzeb odmian – stosowanie jednakowej techniki cięcia do wszystkich posiadanych pelargonii może skutkować słabym wzrostem niektórych z nich. Każdy gatunek wymaga nieco innego podejścia, a nawet w obrębie tego samego gatunku różne odmiany mogą różnić się siłą wzrostu.
Przycinanie mokrych roślin zwiększa ryzyko infekcji, ponieważ woda może przenosić patogeny bezpośrednio do świeżo wykonanych ran. Zawsze przycinaj pelargonie, gdy są suche, najlepiej w słoneczny, bezdeszczowy dzień.
Unikanie powyższych błędów znacząco zwiększa szanse na udane zimowanie pelargonii i ich bujny wzrost w kolejnym sezonie.
Znaczenie higieny narzędzi podczas przycinania dla zdrowia roślin
Higiena narzędzi odgrywa kluczową rolę w procesie przycinania pelargonii na zimę, choć jest to aspekt często niedoceniany przez początkujących ogrodników. Czyste, zdezynfekowane narzędzia to pierwsza linia obrony przed rozprzestrzenianiem się chorób, które mogą doprowadzić do utraty cennych roślin.
Pelargonie są szczególnie podatne na choroby bakteryjne takie jak bakteryjna zgnilizna pelargonii (Xanthomonas campestris pv. pelargonii) oraz choroby wirusowe, które łatwo przenoszą się za pośrednictwem soków roślinnych. Wystarczy przyciąć chorą roślinę, a następnie użyć tego samego, niezdezynfekowanego sekatora do cięcia zdrowej pelargonii, by przenieść patogen.
Optymalny protokół dezynfekcji narzędzi podczas przycinania pelargonii wygląda następująco:
-
Przed rozpoczęciem pracy umyj dokładnie wszystkie narzędzia wodą z mydłem, usuwając resztki gleby i roślin
-
Zanurz narzędzia na co najmniej 30 sekund w roztworze dezynfekującym (70% alkohol etylowy, 10% wybielacz lub specjalistyczny preparat ogrodniczy)
-
Po każdej roślinie przemyj ostrza narzędzi chusteczką nasączoną środkiem dezynfekującym
-
Po każdych 5-10 roślinach wykonaj pełną dezynfekcję poprzez zanurzenie
-
Po zakończeniu pracy ponownie umyj i zdezynfekuj wszystkie narzędzia, a następnie dokładnie wysusz przed przechowywaniem
Szczególną uwagę należy zwrócić na dezynfekcję narzędzi pomiędzy przycinaniem roślin pochodzących z różnych źródeł lub tych, które wykazują jakiekolwiek objawy chorobowe. W takich przypadkach zaleca się nawet krótkie opalenie ostrzy sekatora nad płomieniem zapalniczki (po uprzednim zmoczeniu alkoholem).
Warto również pamiętać o higienie rąk, zwłaszcza gdy przycinamy rośliny bez użycia rękawic. Sok pelargonii zawiera substancje, które mogą przenosić patogeny, dlatego regularne mycie rąk lub używanie rękawic jednorazowych zmienianych po każdej roślinie stanowi dobrą praktykę.
Inwestycja w dwa lub trzy sekatory, używane naprzemiennie (jeden w roztworze dezynfekującym, drugi do cięcia), znacząco przyspiesza pracę przy większej liczbie pelargonii, jednocześnie podnosząc poziom higieny całego procesu.
Zimowe przechowywanie przyciętych pelargonii – metody i wymagania
Po prawidłowym przycięciu pelargonii równie istotne jest zapewnienie odpowiednich warunków zimowania. Właściwa temperatura, wilgotność i dostęp do światła decydują o tym, czy rośliny przetrwają zimę w dobrej kondycji i będą gotowe do intensywnego wzrostu wiosną.
Warunki świetlne niezbędne podczas zimowania (minimalne natężenie światła)
Wbrew powszechnemu przekonaniu, pelargonie zimowane po przycięciu potrzebują światła, choć ich wymagania są mniejsze niż w okresie wzrostu. Zredukowane zapotrzebowanie na światło nie oznacza jednak, że mogą zimować w całkowitej ciemności. Minimalne natężenie światła niezbędne do prawidłowego przezimowania większości odmian wynosi około 500-1000 luksów przez co najmniej 6-8 godzin dziennie.
W praktyce oznacza to miejsce w odległości do 2-3 metrów od okna skierowanego na południe lub zachód. Pelargonie zimujące w warunkach zbyt ciemnych (poniżej 300 luksów) będą wyciągać się w poszukiwaniu światła, tworząc długie, blade pędy o słabej jakości. Z kolei całkowita ciemność prowadzi do szybkiego zamierania roślin.
Rośliny umieszczone bezpośrednio przy oknach w słoneczne zimowe dni mogą być narażone na zbyt intensywne światło, które w połączeniu z chłodem może powodować przebarwienia liści. Idealnym rozwiązaniem jest firanką rozpraszająca światło.
Dla pelargonii zimujących w pomieszczeniach z ograniczonym dostępem naturalnego światła dobrym rozwiązaniem jest uzupełnianie go oświetleniem sztucznym. Najlepiej sprawdzają się lampy LED z przewagą niebieskiego i czerwonego spektrum światła, zawieszone 30-40 cm nad roślinami i włączane na 8-10 godzin dziennie.
Warto również pamiętać o regularnym obracaniu roślin o 90 stopni co 7-10 dni, co zapewnia równomierny dostęp światła do wszystkich części pelargonii i zapobiega jednostronnemu wzrostowi.
Precyzyjne wartości temperatur przechowywania dla różnych gatunków pelargonii
Temperatura stanowi kluczowy parametr wpływający na przezimowanie przyciętych pelargonii. Zbyt wysoka stymuluje wzrost, osłabiając rośliny, zbyt niska może prowadzić do uszkodzeń tkanek. Optymalne wartości różnią się w zależności od gatunku i odmiany.
Gatunek pelargonii |
Temperatura optymalna |
Temperatura minimalna |
Temperatura maksymalna |
---|---|---|---|
Pelargonia zonalna |
7-10°C |
5°C |
12°C |
Pelargonia bluszczolistna |
5-8°C |
3°C |
10°C |
Pelargonia angielska |
10-12°C |
7°C |
15°C |
Pelargonia pachnąca |
8-10°C |
5°C |
12°C |
Pelargonie zonalne i bluszczolistne są najbardziej odporne na chłód i mogą przezimować nawet w temperaturach bliskich zeru, pod warunkiem że nie występują gwałtowne wahania. Pelargonie angielskie i pachnące są znacznie bardziej wrażliwe i wymagają wyższych temperatur.
Niezwykle istotna jest stabilność temperatury – wahania przekraczające 5°C w ciągu doby są bardziej szkodliwe niż stała, nawet nieco zbyt niska temperatura. Dlatego lepszym miejscem zimowania będzie chłodna piwnica o stabilnej temperaturze 5-6°C niż nieogrzewany ganek, gdzie temperatura może wahać się od -5°C w nocy do +15°C w słoneczne dni.
W przypadku braku możliwości zapewnienia optymalnych temperatur dla wszystkich posiadanych odmian pelargonii, lepiej zdecydować się na temperaturę nieco wyższą niż zalecaną. Rośliny będą wtedy słabiej spoczywać, ale unikniemy ryzyka ich przemarznięcia.
Warto także pamiętać, że temperatura zimowania wpływa na termin wybudzenia pelargonii wiosną – rośliny zimowane w wyższych temperaturach (10-15°C) będą gotowe do intensywnego wzrostu już w lutym, podczas gdy te przechowywane w temperaturach 5-7°C pozostaną w stanie spoczynku do marca lub początku kwietnia.
System nawadniania w okresie spoczynku (częstotliwość, ilość wody)
Prawidłowe podlewanie przyciętych pelargonii w okresie zimowym wymaga radykalnej zmiany podejścia w porównaniu z sezonem wegetacyjnym. Zbyt obfite podlewanie to jedna z najczęstszych przyczyn utraty pelargonii podczas zimowania.
W okresie spoczynku zapotrzebowanie pelargonii na wodę jest znacznie zmniejszone. Główna zasada brzmi: lepiej podlać zbyt mało niż zbyt dużo. Częstotliwość podlewania zależy przede wszystkim od temperatury przechowywania:
-
W temperaturze 5-8°C: podlewanie co 3-4 tygodnie
-
W temperaturze 8-12°C: podlewanie co 2-3 tygodnie
-
W temperaturze powyżej 12°C: podlewanie co 10-14 dni
Ilość wody powinna być minimalna – wystarczy tyle, by lekko zwilżyć górną warstwę podłoża (około 30-50 ml dla doniczki o średnicy 12-14 cm). Podłoże między podlewaniami powinno dobrze przeschnąć – wilgotna ziemia sprzyja rozwojowi chorób grzybowych, szczególnie w warunkach ograniczonej cyrkulacji powietrza.
Pelargonie zimujące w formie „na sucho" (z odkrytymi korzeniami, zawieszone korzeniami do góry) nie wymagają podlewania przez cały okres zimowy.
Sposób podlewania ma równie duże znaczenie jak jego częstotliwość. Zaleca się podlewanie wokół szyjki korzeniowej, unikając moczenia łodyg i liści. Woda powinna mieć temperaturę pokojową (18-20°C) – zimna woda może wywołać szok termiczny i zwiększyć podatność na choroby.
Warto rozważyć metodę podlewania przez zanurzenie: doniczkę umieszcza się na 1-2 minuty w pojemniku z wodą sięgającą do 1/3 wysokości doniczki, a następnie pozwala na swobodne odcieknięcie nadmiaru wody. Ta technika zapewnia równomierne nawilżenie podłoża bez ryzyka przelania.
Kiedy podlewać? Najlepiej w godzinach porannych, co daje roślinie czas na wykorzystanie wody w ciągu dnia i zmniejsza ryzyko utrzymywania się wilgoci w nocy, gdy temperatura często spada.
Porównanie metod przechowywania: piwnica vs. jasne pomieszczenie vs. chłodna weranda
Istnieje kilka sprawdzonych metod zimowania przyciętych pelargonii, każda z nich ma swoje zalety i wady. Wybór optymalnej metody zależy od warunków mieszkaniowych, liczby roślin i ich specyficznych wymagań.
Piwnica jako miejsce zimowania charakteryzuje się stabilną, zazwyczaj niską temperaturą i ograniczonym dostępem światła. Jest idealna dla pelargonii zonalnych i bluszczolistnych, które dobrze znoszą chłód i okresowy brak światła.
Zalety: stabilna temperatura, ochrona przed mrozem, niskie koszty utrzymania Wady: ograniczony dostęp światła (wymaga doświetlania), często podwyższona wilgotność sprzyjająca chorobom
Jasne, chłodne pomieszczenie (nieogrzewany pokój, oszklona loggia) oferuje więcej światła naturalnego przy nadal stosunkowo niskiej temperaturze. Ta metoda najlepiej sprawdza się w przypadku pelargonii angielskich i pachnących.
Zalety: dobry dostęp światła, możliwość obserwacji roślin, umiarkowana temperatura Wady: potencjalne wahania temperatury, wyższe koszty (jeśli wymaga minimalnego ogrzewania)
Chłodna weranda lub ganek zapewnia warunki najbardziej zbliżone do naturalnych, z wyraźnymi dobowymi wahaniami temperatury i światła.
Zalety: naturalny rytm dobowy, dobra cyrkulacja powietrza Wady: ryzyko przemrożenia podczas silnych mrozów, konieczność kontroli temperatury
Mniej typowe, ale skuteczne metody zimowania to:
Metoda "na sucho" – rośliny wykopuje się z doniczek, strząsa ziemię z korzeni, przycina i zawiesza korzeniami do góry w ciemnym, chłodnym pomieszczeniu. Technika ta sprawdza się głównie dla pelargonii zonalnych.
Zalety: oszczędność miejsca, minimalne ryzyko chorób grzybowych, brak konieczności podlewania Wady: wyższy stres dla roślin, dłuższa regeneracja wiosną, wyższe ryzyko utraty słabszych okazów
Zimowanie w jasnym mieszkaniu – przy temperaturze 18-22°C pelargonie nie przechodzą właściwego spoczynku zimowego, ale mogą przetrwać jako rośliny wiecznie zielone.
Zalety: stała obserwacja i możliwość natychmiastowej reakcji na problemy, możliwość zimowego kwitnienia Wady: osłabienie roślin przez brak okresu spoczynku, większe ryzyko ataku szkodników, konieczność regularnego podlewania i nawożenia
Optymalnym rozwiązaniem dla miłośników pelargonii posiadających liczne odmiany jest kombinacja różnych metod, dostosowanych do specyficznych wymagań poszczególnych gatunków i odmian.
Rozwiązywanie problemów z gnicia pędów i korzeni podczas zimowania
Gnicie pędów i korzeni to najczęstszy problem podczas zimowania przyciętych pelargonii, mogący prowadzić do całkowitej utraty roślin. Szybka identyfikacja objawów i właściwa reakcja ma kluczowe znaczenie dla uratowania zaatakowanych okazów.
Główne przyczyny gnicia to:
-
Zbyt obfite podlewanie
-
Niedostateczna cyrkulacja powietrza
-
Zbyt wysoka wilgotność pomieszczenia
-
Zanieczyszczone narzędzia podczas przycinania
-
Zimowanie osłabionych roślin
Pierwsze objawy gnicia pędów to ciemne, wodniste plamy na łodygach, często zaczynające się od miejsc cięcia i postępujące w dół. Gnicie korzeni objawia się żółknięciem liści, mimo że podłoże wydaje się odpowiednio wilgotne, oraz charakterystycznym, nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się z doniczki.
Przy pierwszych oznakach gnicia pędów należy natychmiast:
-
Przenieść roślinę w izolowane miejsce, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji
-
Za pomocą czystego, ostrego narzędzia usunąć wszystkie zainfekowane części, przycinając pędy aż do zdrowej tkanki (która na przekroju ma jednolity, jasny kolor)
-
Miejsca cięcia posypać sproszkowanym węglem aktywnym lub cynamonem, które mają właściwości antyseptyczne
-
Ograniczyć podlewanie do absolutnego minimum
-
Zapewnić lepszą cyrkulację powietrza wokół rośliny
W przypadku gnicia korzeni konieczne jest bardziej radykalne działanie:
-
Delikatnie wyjąć roślinę z doniczki
-
Usunąć całe stare podłoże
-
Oczyścić korzenie pod bieżącą wodą
-
Usunąć wszystkie miękkie, ciemne lub śluzowate korzenie, pozostawiając tylko zdrowe (jasne, jędrne)
-
Zanurzyć pozostałe korzenie w roztworze fungicydu lub 3% nadtlenku wodoru na 5 minut
-
Przesadzić do świeżego, sterylnego podłoża (najlepiej z dodatkiem perlitu dla lepszej cyrkulacji powietrza)